Beskidy, Szczyrk, Polana Goryczkowa
890 zł
6 w magazynie
To nie jest zwykły weekendowy wypad w góry;
to męska podróż w głąb siebie, w przestrzeń, w której przez lata gromadziła się presja.
Wyprawa jest okazją do odkrywania w sobie potrzeby walki, dążenia do celu za wszelką cenę, przekraczania granic, nawet wtedy, gdy brak już sił, może być też czasem zostawienia spraw, których nie da się zmienić, ciężarów, których już nie musimy nieść.
Wędrując beskidzkimi szlakami, śpiąc w górskim domku położonym na śródleśnej polanie, a potem nocując w lesie na hamaku lub w namiocie, siedząc wspólnie przy ogniu, a o świcie w ciszy poranka – możesz spotkać się ze sobą takim, jakim naprawdę jesteś, zadając sobie jedno z ważniejszych pytań:
Czemu tak naprawdę służy moja walka? Co wnosi do mojego życia?
Rozpoczęcie wyprawy na Polanie Goryczkowej w Szczyrku (700 m n.p.m.)
Uczestnicy organizują przyjazd do Szczyrku we własnym zakresie; organizator służy pomocą w zaplanowaniu podróży i zapewnia miejsca do zaparkowania samochodu. Na Polanę można dojechać wyłącznie samochodem terenowym. Spotykamy się w piątek około godz. 14:00 w Domku Górskim na Polanie Goryczkowej – to miejscu naszego pierwszego noclegu.
Pierwsze godziny spędzamy spokojnie: przy herbacie, kawie, w rozmowie lub na spacerze, korzystając z możliwości chodzenia po szlakach lub relaksując się w jacuzzi – z dala od tempa codzienności. Wspólnie przygotowujemy wieczorny posiłek, rozpalamy ognisko i rozpoczynamy naszą podróż – w rozmowie, milczeniu, refleksji.
Już pierwszego wieczoru wyznaczysz swój osobisty cel wyprawy. Może to być:
– zmierzenie się z wewnętrzną presją,
– rozpoznanie mechanizmów kontroli i napięcia,
– otwarcie się na innych mężczyzn,
– głębsze poznanie siebie,
– lub po prostu doświadczenie spokoju.
Wędrówka przez Beskidy i noc w lesie
Wstajemy o świcie. Dzień rozpoczyna się osobistym rytuałem powitania: w ciszy, w oddechu, w ruchu. Potem wspólne śniadanie i przygotowania do wędrówki.
Wyjście z Polany Goryczkowej przez szczyt Skrzycznego, a potem w kierunku Doliny Zimnika zajmie nam około 5 godzin. Trasa zostanie dostosowana do możliwości grupy (istnieje wiele możliwych opcji, o wyborze zdecydujemy wspólnie podczas wyprawy). W drodze możemy rozmawiać, korzystać z ciszy, obecności innych i odosobnienia, wykonywać grupowe i osobiste zadania, dzielić się z innymi swoimi przemyśleniami.
Po dotarciu do celu wspólnie rozbijamy obozowisko – namioty lub hamaki, w zależności od warunków. Wieczór spędzamy w lesie: przy ogniu, w obecności innych mężczyzn, ale też własnych myśli. Noc spędzamy blisko ziemi, z zapachem lasu i szumem rzeki.
To symboliczna próba odpuszczenia.
Pozwolenie sobie na bycie – nie na osiąganie.
Bycie częścią czegoś większego, co nie wymaga od nas walki.
Powrót i podsumowanie
Po rozruchu, śniadaniu w lesie wyruszymy w drogę powrotną – bez presji, z głębszym wglądem w siebie. To czas wymiany, uważnych rozmów w drodze, obserwacji siebie w relacji z innymi mężczyznami.
Po powrocie do Szczyrku (ok. godz. 14:00–15:00) zatrzymujemy się jeszcze raz wspólnie:
– by podsumować to, co zostało uświadomione,
– by wypowiedzieć to, co ważne,
– by sformułować dalszy kierunek, który możesz zabrać ze sobą.
Na zakończenie – wspólny, symboliczny posiłek, chwila relaksu, ostatnie rozmowa.
Pożegnanie około godziny 16:00.
– możliwość świadomego zakończenia walki, która niczemu nie służy,
– wewnętrzną zgodę na spokój, który nie wymaga udowadniania niczego,
– uważność na relacje – z innymi mężczyznami i z samym sobą,
– realny kontakt z własnym ciałem, emocjami i myślami,
– doświadczenie wspólnoty, która nie ocenia – ale rozumie.
Jeśli jesteś gotów, by dać sobie czas, przestrzeń i obecność – dołącz do nas.
To może być jeden z tych weekendów, który zmienia kierunek.
Programy warsztatów są zgodne z Wytycznymi American Psychological Assiociation dotyczącymi praktyki psychologicznej z chłopcami i mężczyznami (American Psychological Association, Boys and Men Guidelines Group; 2018)